środa, 30 października 2013

DZIEŃ#12- Cukierek albo psikus, fotografia street.

Witam tutaj Patrykpiotr .
Zapraszam do lektury

Tematem dzisiejszego wpisu będzie Halloween. 
Coraz częściej w mediach  możemy usłyszeć frazes "Cukierek albo psikus.", jest to jeden ze zwyczaju podczas obchodzenia "święta zmarłych". Geneza Halloween nie jest do końca znana, jedna hipoteza zakłada że były to obrządki w których celtowie żegnali lato, a witali zimę przy tym samym wspominając zmarłych. W Ameryce obchodzenie tego święta rozpoczęto w roku 1920 w mieście Anoka gdzie odbyła się pierwsza parada z okazji Halloween miasto te nazwano światową stolicą halloween. Razem z przypływem amerykańskiej kultury do naszego kraju przywędrowało do nas i to święto. Jesteśmy bardzo religijnym oraz konserwatywnym narodem dlatego te obrzędy nie mają u nas takiej siły przebicia. Osobiście uważam że zabawy które odbywają się w tym dniu nie są złe jednak ważne żeby nie przyćmiły następującego dnia Wszystkich Świętych.


Ciekawostki:
#1

Ocenia się , że ludzkie oko, ważące średnio około 8g, w procesie nawilżania wydziela w ciągu doby około 0,6 mln łez.
#2

Coś dla tych, którzy za "narzędzie" swojej rozpaczliwej śmierci wybraliby kofeinę.  

Dawka śmiertelna kofeiny (rozumiana jako zabójcza dla 50% tych, którzy by ją przyjęli) wynosi 200 mg na kilogram ciała. Czyli około 14 g dla przeciętnego 70 kg człowieka. Żeby taką jej ilość wprowadzić do ciała jednorazowo, w normalny, codzienny sposób, trzeba by wypić 140 filiżanek kawy, 200 filiżanek herbaty i do tego 300 puszek coli. 



#3



INSPIRACJE NA DZIŚ #12:
Nawiązując do halloween.

Piosenka na dziś#12:

Klimaty prosto z hellady przydało by się teraz oderwać tak na moment do kraju w którym się zakochałem.

Moje fotografie#12:
Dzisiejszego dnia zainspirowany do działania, wyszedłem na ulice i próbowałem coś ustrzelić rezultaty możecie zobaczyć poniżej.




Dzisiejszy dzień- 
Pobudka, w biegu przygotowanie do szkoły sprint do tramwaju. Uff jestem z ledwością zdążyłem. Obudziły mnie 2 godziny WF'u, reszta dnia w szkole starałem się nie zasnąć byłem wykończony. Po powrocie pyszny mamusi obiadek, odprowadzenie swojej ukochanej, wyszedłem na chwilkę na ulicę z apratem, a teraz zabieram się za zbiór pana Kiełbasy.Nauka...




Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych


Zapraszam do komentowania oraz obserwacji bloga
Pozdrawiam PatrykPiotr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania oraz dyskusji :) Pozdrawiam Patryk Piotr