Witam tutaj Patrykpiotr .
Tematem dzisiejszego wpisu będzie maraton filmowy Emenef. Był to pierwszy nocny maraton filmowy w jakim uczestniczyłem. Ogólne wrażenia na plus, mimo tego iż nie przepadam za horrorami podobało mi się. Najbardziej z wszystki filmów spodobał mi się film pt. "Mama", fabuła dość ciekawa, interesująca gra aktorów, a za największy plus tego filmu uważam to że nie był on zwykłym "straszakiem" w tym filmie można było wyczytać coś więcej, na ekranie możemy zobaczyć np. gdy Annabel zmieniła się z "dziewczyny z kapeli" na w pełni dojrzałą i odpowiedzialną "mamę" dla dwóch dziewczynek Lilly oraz Victorii. Abstrachując od filmu Mama, dość ciekawy okazał się film "World War Z" który stawiałem na przegranej pozycji, oglądając go cały czas na myśl przywodził mi fabułe znanej gry komputerowej Left 4 Dead w którą pogrywałem, akcja dzieje się gdy na ziemii rozprzestrzenia się wścieklizna, a ludzie atakując następnych zarażają ich. Głównego bohatera zagrał Brad Pitt więc od początku filmu były znane losy tego bohatera oraz to że z pewnością przeżyje. Film trzyma w napięciu jednak w pewnych momentach jest przewidywalnym jedynym, a zarazem największym minusem tego filmu dla mnie było zbyt proste zakończenie. Jednak bilansując plusy i minusy tego seansu polecam go z pewnością wszystkim.
Zapraszam do lektury
Tematem dzisiejszego wpisu będzie maraton filmowy Emenef. Był to pierwszy nocny maraton filmowy w jakim uczestniczyłem. Ogólne wrażenia na plus, mimo tego iż nie przepadam za horrorami podobało mi się. Najbardziej z wszystki filmów spodobał mi się film pt. "Mama", fabuła dość ciekawa, interesująca gra aktorów, a za największy plus tego filmu uważam to że nie był on zwykłym "straszakiem" w tym filmie można było wyczytać coś więcej, na ekranie możemy zobaczyć np. gdy Annabel zmieniła się z "dziewczyny z kapeli" na w pełni dojrzałą i odpowiedzialną "mamę" dla dwóch dziewczynek Lilly oraz Victorii. Abstrachując od filmu Mama, dość ciekawy okazał się film "World War Z" który stawiałem na przegranej pozycji, oglądając go cały czas na myśl przywodził mi fabułe znanej gry komputerowej Left 4 Dead w którą pogrywałem, akcja dzieje się gdy na ziemii rozprzestrzenia się wścieklizna, a ludzie atakując następnych zarażają ich. Głównego bohatera zagrał Brad Pitt więc od początku filmu były znane losy tego bohatera oraz to że z pewnością przeżyje. Film trzyma w napięciu jednak w pewnych momentach jest przewidywalnym jedynym, a zarazem największym minusem tego filmu dla mnie było zbyt proste zakończenie. Jednak bilansując plusy i minusy tego seansu polecam go z pewnością wszystkim.
Inspiracja na dziś#8:
Czesław Śpiewa, artysta z mojego miasta dzięki takim osobą jestem dumny ze swojej małej ojczyzny.
Moje fotografie#8:
Dzisiejszy dzień- O godzinie 5 wróciłem do domu po nocy w kinie, o 13 zwlekłem się z łóżka jak zwykle prawą nogą nie wiem czy to przez mój optymistyczny charakter czy po prostu braku możliwości zejścia z drugiej strony łóżka :) . Na śniadanie zjadłem ulubione płatki śniadaniowe Cini minis a do tego kawa która skutecznie mnie wybudziła. Resztę dnia spędziłem wraz z ukochaną na obiad przygotowaliśmy frytki z nuggetsami. Wiem że niezdrowo jednak raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Chwilę posiedziałem z rodzicami a teraz piszę na bloga. Jutrzejszego dnia jadę w teren wraz z badaniami biologicznymi na haudzie.Chyba nigdy sobie nie odpocznę.
Bo życie to największy ze wszystkich cudów.
Pozdrawiam PatrykPiotr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dyskusji :) Pozdrawiam Patryk Piotr