Witam tutaj Patrykpiotr .
Zapraszam do lektury
Tematem dzisiejszego wpisu będzie
LONDON TRIP.
Wyjazd Niedziela godzina 12 droga zleciała dość szybko.
Czas leciał nieubłaganie, nawet się nie obejrzałem, a już mijaliśmy granice Niemiecko-Belgijską, potem wyjazd z Belgii i już kraj świeżej bagietki, cyfry na cyferblacie zamieniały się miejscami się nie,obejrzałem a już była północ. O której blisko wjechaliśmy do Euro Tunelu.
W końcu po kilku godzinach upragniony Londyn. Pierwszy oddech tym powietrzem pełnym pośpiechu. Rozprostowanie kości po wyjściu z autokaru i pierwsze kroki po podróży już w UK. Kierunek metro.
Podróż metrem, dość długa, trochę przysypialiśmy po jeszcze dłuższej podrózy autokarem.
Po wyjściu z dworca Underground'u mieliśmy wspaniały widok na Londyńskie Oko dumnie patrzące na jeszcze dumniej stojącego dzwonnika.
Spacerowaliśmy aleją wzdłuż London Eye podziwiając piękne widoki Big Bena oraz pałacu Westministerskiego. Następnie szliśmy w kierunku British Museum.
Idąc było czuć w powietrzu
The Spirit of London
2 Dzień
Podróż autokarem po Londynie, a potem spacer do południka 0 stopni i uczucie złączenia swym ciałem 2 półkuli naszego globu.
Z górki na pazurki czyli szybki spacer do National Martime Museum.
Z muzeum do autokaru i przejazd przez Tower Bridge
Autokarem stop na parkingu podziemnym i ciąg dalszy spaceru.
Widok z drugiej strony Tamizy.
Spacer przez starówkę w kierunku White Tower
oraz zwiedzenie muzeum przy białej wieży.
Spacer po dzielnicy The City of London
3 DZIEŃ
Przejazd autokarem pod Windsor Royal
Spacer do Windsor Castle
Zmiana warty
Następnie przejazd na Oxford
Galeria sztuki ASHMOLEAN
4 DZIEŃ
Zaczął się od podróży metrem, znowu wysiadka w tym samym miejscu co 1-wszego dnia tylko że pogoda o niebo lepsza.
Idziemy w kierunku Big Bena
Następnie przechadzka w kierunku Backingham Palace
Tyle by było z wszystkich najlepszych zdjęć, myślę że udało mi się oddać klimat stolicy Wielkiej Brytanii, komentujcie, oceniajcie i polecajcie bloga innym.
Życie jest chwilą i mija w trymiga